niedziela, 25 października 2015

Minionki i inne szydełkowe

Ostatnio wiele złych rzeczy spotkało mnie od ludzi którzy byli dla mnie jak rodzina,odniechciało mi wszystkiego,nie wiem czy to zawiść,bo chyba nie zazdrość,bo raczej nie ma czego mi zazdrościć,chyba kłopotów jedynie.Straciłam serce do pisania a robótki też nie za bardzo mnie cieszyły :-(( miałam takie dni że albo siedziałam i płakałam,albo bez sensu leżałam i patrzyłam w sufit.
Trochę coś tam udłubałam,ale jakoś bez zapału
Czapka minionka,czeka na nowego właściciela.
Aniołek własnego pomysłu,który zanim osiągnął pożądany kształt,kilka razy był pruty.
Poleci niedługo z nową właścicielką na Wyspy.Także te mniejsze aniołki znalazły już nabywcę
Pierwszy raz próbowałam zrobić dwukolorowe kolczyki frywolitkowe na szydełku.
Jeszcze obiecana fotka bransoletek które robiłam na letnią wymiankę na Kuferku.
Jak na tak długi czas to niewiele powstało ;-(
Dziękuję za wszystkie komentarze i kończę moje wynurzenia.Spokojnej niedzieli wszystkim odwiedzającym.