Trochę coś tam udłubałam,ale jakoś bez zapału
Czapka minionka,czeka na nowego właściciela.
Aniołek własnego pomysłu,który zanim osiągnął pożądany kształt,kilka razy był pruty.
Poleci niedługo z nową właścicielką na Wyspy.Także te mniejsze aniołki znalazły już nabywcę
Pierwszy raz próbowałam zrobić dwukolorowe kolczyki frywolitkowe na szydełku.
Jak na tak długi czas to niewiele powstało ;-(
Dziękuję za wszystkie komentarze i kończę moje wynurzenia.Spokojnej niedzieli wszystkim odwiedzającym.