niedziela, 27 lipca 2014

Vervaco nr 95.514 czyli złączone dłonie

Tak jak pisałam w poprzednim poście powoli tworzy się obrazek na prezent ślubny,to już drugi taki sam,teraz jest łatwiej bo mam już dobrane nici więc nie trzeba pruć i zmieniać kolorów.Na chwilę obecną jest go tyle.
Teraz tylko wieczory zostają na takie robótki bo w dzień pola i ogródek wzywa.

piątek, 18 lipca 2014

Frywolitkowy naszyjnik...

..powstał już kilka dni temu ale to w domu ciągle jest coś do zrobienia,zaczął się sezon ogórkowy więc trzeba to wykorzystać żeby w zimowy wieczór można było okręcić słoik i zrobić pyszną kanapeczkę z ogóreczkiem.zrobiłam też już pierwszy sok z malin tak że spiżarnia powoli znów będzie się napełniać.
  Teraz gdy znajdę wolną chwilkę to siedzę nad kolejnym obrazkiem na zamówienie,jak już będę mieć trochę to się pochwalę.

niedziela, 6 lipca 2014

Czerwone serduszko...

...skończone,już kilka dni temu ale jako że jestem żoną rolnika to i w polu czasem trzeba popracować wiec jakoś się zaniedbałam w pisaniu więc pora uzupełnić zaległości.