wtorek, 29 grudnia 2015

Poświątecznie

Wiem że święta już minęły a ja nawet nie złożyłam Wam życzeń,ale niestety zadziałała siła wyższa bo tuż przed świętami posypał mi się system w komputerze a nie miałam za bardzo czasu się za to zabrać w tym czasie,bo wiadomo jak to jest,sprzątanie pieczenie,gotowanie itp.
Próbowałam zrobić wpis z telefonu ale niestety nie udało się :-(
Dopiero po świętach nadszedł czas zmagań z komputerem.
Więc poświątecznie ale szczerze życzę wszystkim którzy tu zaglądają dużo dobrego na ten nadchodzący Nowy Rok 2016 już,aby wszyscy zdrowi byli,o nic się martwić nie musieli i mieli czas na swoje hobby.
A tak wygląda moja uboga choinka
A co do pytania jak usztywniałam gwiazdę na czubek to zszyłam ją pozostawiając połowę 1 ranienia nie zszyte,wypchałam woreczkami a potem pędzelek maczałam w gorącej miksturze wody z cukrem i malowałam nią gwiazdę z obu stron a potem suszenie i wyjmowanie woreczków.
To dzisiaj tyle pisania czas się zabrać za gotowanie obiadu.
Pozdrawiam i Dosiego Roku.

niedziela, 20 grudnia 2015

Szydełkowe aniołki,bombki i cała reszta

Dawno nic nie pisałam ale miałam trudny czas,musiałam przetrawić niektóre rzeczy,ale zaszywałam się w kąt ze szydełkiem i dziergałam,powstawały ozdoby świąteczne,aniołki,dzwonki,bombki,gwiazdki.Trochę pojechało za granicę reszta rozeszła się po znajomych.A dla siebie dopiero na końcu.








Kilka osób zostało obdarowanych,wszystkim się prezenty bardzo podobały co mnie bardzo cieszy.A teraz idę coś jeszcze udziergać,spokojnego wieczoru i dobrej nocy dla wszystkich odwiedzających.

niedziela, 25 października 2015

Minionki i inne szydełkowe

Ostatnio wiele złych rzeczy spotkało mnie od ludzi którzy byli dla mnie jak rodzina,odniechciało mi wszystkiego,nie wiem czy to zawiść,bo chyba nie zazdrość,bo raczej nie ma czego mi zazdrościć,chyba kłopotów jedynie.Straciłam serce do pisania a robótki też nie za bardzo mnie cieszyły :-(( miałam takie dni że albo siedziałam i płakałam,albo bez sensu leżałam i patrzyłam w sufit.
Trochę coś tam udłubałam,ale jakoś bez zapału
Czapka minionka,czeka na nowego właściciela.
Aniołek własnego pomysłu,który zanim osiągnął pożądany kształt,kilka razy był pruty.
Poleci niedługo z nową właścicielką na Wyspy.Także te mniejsze aniołki znalazły już nabywcę
Pierwszy raz próbowałam zrobić dwukolorowe kolczyki frywolitkowe na szydełku.
Jeszcze obiecana fotka bransoletek które robiłam na letnią wymiankę na Kuferku.
Jak na tak długi czas to niewiele powstało ;-(
Dziękuję za wszystkie komentarze i kończę moje wynurzenia.Spokojnej niedzieli wszystkim odwiedzającym.

sobota, 12 września 2015

Szydełkowa sukienka

To już szmat czasu jak  nic nie pisałam,ale podobnie jak rok temu pochłonęły mnie żniwa malinowe,tego roku były szczególnie gorące.
Sukienkę zaczęłam jeszcze na początku wakacji a potem czasami cały tydzień leżała nietknięta bo nie miałam czasu ani sił.


Dodatkowo od prawie półtora miesiąca jest problem z wodą,czasem jest a czasem nie ma,piorę tylko ręcznie albo w pralce wirnikowej,o normalnej kąpieli mogę zapomnieć,tylko garnek wody podgrzewam na kuchence i to cały luksus.
Powstały jeszcze dwie bransoletki frywolitkowe na wymiankę Kuferkową ale gdzieś posiałam zdjęcia.Jak znajdę to pokażę.
 A to zdjęcie to co ja dostała od Halszki z Kuferka
Dziękuję za wszystkie komentarza,życzę udanego wieczoru i spokojnej niedzieli a ja idę nadrabiać zaległości w domu.

poniedziałek, 27 lipca 2015

Szydełkowo..i nie tylko

Trochę mnie tu nie było,ale ostatnimi dniami na niczym nie mogę się skupić,nawet robótki mnie nie cieszą :-(
 W minionym tygodniu zmarł nagle syn moich znajomych,pojechał za granicę zarobić na wesele pracując w polu,dostał udaru i po kilku godzinach zmarł,miał dopiero 25 lat :-( :-(
 Wcześniej zrobiłam kolejnego aniołka
to tyle z frywolitki.
 Powstała serwetka która jest popularna ostatnio na fejsie i mnie też zauroczyła,tutaj fotka tyle co po skończeniu,jeszcze nie usztywniona.
 I kolejna marna próba kanzashi
To tyle na dziś.Dobrego dnia wszystkim życzę i i kuśtykam coś robić,bo wczoraj skręciłam nogę po tym jak wywinęłam orła na wycieraczce.


wtorek, 14 lipca 2015

Szydełkowo

Poprzednio było" frywolnie"więc teraz będzie szydełkowo.
Na początek próby zmierzenia się z żabką,chociaż moje dziecko powiedziało że ładniejsza byłaby czerwona ;-)
Kolejna czapka-dinozaur
I kolejna filiżanka,która już jest u nowej właścicielki.
Nie dość że szydełkowo to jeszcze jakoś zielono tak się zrobiło ;-)
Pozdrawiam wszystkich i idę dłubać kolejną serwetkę.



czwartek, 2 lipca 2015

Frywolitkowo

Dzisiaj będzie frywolitkowo,pierwszy przestrzenny aniołek tą techniką i kolczyki.
To już 50 -ty post i prawie rok blogowania,kiedy to zleciało.



Ochłody w upalne dni życzę i idę myć okna bo mało świata bez nie widać.

piątek, 26 czerwca 2015

Kolejna zazdroska

Coś mnie ostatnio wzięło na zazdroski,więc zrobiłam kolejną,tym razem trochę trudniejszą.

Trochę ten dół mi się nie podoba,ale robiłam zgodnie ze schematem.
Międzyczasie powstał też kolejny wózeczek,bo poprzedni już zmienił właściciela.
Zaczęły się wakacje więc wszystkim życzę udanego wypoczynku i dużo czasu na robótki.Dziękuję za wszystkie komentarze i powoli zmykam do łóżka.


czwartek, 11 czerwca 2015

Szydełkowa zazdroska

Dawno nic nie pisałam bo odkąd zrobiło się ciepło ganiam po ogrodzie i polu i walczę namiętnie z chwastami,ale to walka z wiatrakami.
 Ale przez kilka wieczorów powstała zazdroska z elementów,nie myślałam że pochłonie tyle nici,ale trafiłam tak że po skończeniu zostało mi 2 metry nici :-)

Teraz zaczęły się truskawki więc też trzeba to wykorzystać bo sezon krótki.
Dobrego dnia dla wszystkich odwiedzających i podziękowania za komentarze.zmykam,bo moi podopieczni coraz głośniej wołają "jeść".

piątek, 22 maja 2015

Misz-masz

Ponieważ w rodzinie pojawił się nowy człowiek zrobiłam coś w tym temacie
Kolejna próba kolorowej serwetki,ale ten kolor nie bardzo mi się podoba,w kłębku wyglądała lepiej.
Powstała wreszcie bransoletka do zrobionego wcześniej naszyjnika.
Niestety na robótki pozostaje coraz mniej czasu bo co chwilę coś nowego się rodzi
Pozdrawiam z zimnego i mokrego Podkarpacia.



niedziela, 10 maja 2015

Zawitała wreszcie wiosna...

...więc czasu na robótki ostatnio mało bo uganiam się po polach z motyką,a to po truskawkach,a to po jarzynach i burakach.
 Ale wieczorami jak nie padałam jeszcze z nóg to coś mi się udało wysupłać.
Naszyjnik z kolczykami na zamówienie
Serwetka ze zdjęcia,na zdjęciu wyglądała fajnie ale mi jakoś nie wyszła,tym bardziej że do dyspozycji miałam tylko zdjęcie i to słabej jakości

Motylki które już rozfrunęły się po znajomych.

A na koniec ostatnie hipeastrum które zakwitło.
Spokojnej niedzieli życzę wszystkim odwiedzającym i obserwującym,a taką dziękuję za pozostawione komentarze.




sobota, 25 kwietnia 2015

Owalny obrus....

..skończony :-) nawet szybko mi to poszło,raptem 19 dni.Za ładnie się nie prezentuje ale osoba która go zamówiła nie chciała żeby go krochmalić ani blokować.W takim stanie jak jest mierzy 140 cm długości i 90 szerokości.
To był mój debiut w owalu,ale technika taka sama jak przy robieniu owalnej serwetki,pierwsze koło,potem klin z jednej i drugiej strony a potem z powrotem wszystko na jeden drut i potem już do końca dookoła.
Na razie jest problem z tworzeniem bo zamiast szydełka albo czegoś podobnego trzymam w rękach chusteczkę o mnie paskudny katar dopadł.
  Dziękuję za odwiedziny i wszystkie komentarze i pozdrawiam wiosennie.

środa, 15 kwietnia 2015

Owalny obrus na drutach

Po kurkach,zajączkach koszyczkach i tym podobnych rzeczach przyszedł czas na obrus.
Według zamówienia ma on być w kolorze starego złota.Ciężko jest znaleźć wzór na owalny obrus,ale wreszcie znalazłam.Wzór został zaakceptowany więc wzięłam się do roboty.Ale powoli mi to idzie bo zaczęły się prace polowe.Nie mam wyznaczonego terminu więc mogę robić spokojnie.
Po przeszło tygodniu mam dopiero tyle
Dziękuję za wszystkie komentarze i zmykam pielić truskawki.Dobrego dnia

wtorek, 31 marca 2015

Zajączek-koszyczek

Ostatnio niewiele zrobiłam bo zabrałam się za porządki domowe,ale u mnie to i tak efektów nie widać bo nikt mojej pracy jakoś nie docenia.
Zrobiłam śmiesznego zajączka z włóczki,który może służyć jako koszyczek.

A także kolejną serwetkę,bo poprzednia już jest u nowej właścicielki.

A teraz zmykam do lekarza bo mi kręgosłup wysiadł po ostatnich pracach,nie szydełkowych bynajmniej.

środa, 18 marca 2015

Kolejna serwetka w kwiatki

Powstała kolejna serwetka w kwiatki,tylko w trochę innych kolorach
Powstało całe stadko zajączków ale większość już pokicała w różnych kierunkach ,zostało tylko trzy które chciały zapozować do szybkiej fotki
bo i one pewno nie długo mykną do lasu ;-)
Na szybkie zamówienie powstała serwetka z barankiem i czapka hello kitty ale nawet na zdjęcie nie było czasu.
  Pogoda dziś była ładna,chociaż wiało niemiłosiernie więc był dalszy ciąg porządków wiosennych.
Dziękuję za odwiedziny i komentarze i zmykam zagonić małą do spania.

czwartek, 12 marca 2015

Spring always

Brzmi tajemniczo ale tak nazwała ją autorka wzoru Mayumi Sato.Oczywiście daleko mi do ideału ale takie coś udało mi się stworzyć.
Na Podkarpaciu pada sobie deszczyk,więc idę zaszyć się  w kąt z kolejną serwetką.
Miłego popołudnia wszystkim życzę.